22 wrz 2014

INSPIRACYJNY PONIEDZIAŁEK #4


#OSOBA

Nie zapominajmy, że jest to artystyczny blog. Nie zapominajmy też, że jestem ogromną miłośniczką grafiki komputerowej. Tak właśnie, dochodzimy do holenderskiej artystki Loish. Aktualnie ma 29 lat i jest freelancerką. Tworzy niesamowite ilustracje, które są jedną z moich największych inspiracji, jeżeli chodzi o kształtowanie własnego stylu i 'kreowanie siebie' w sztuce. Jej kreska jest czymś bardzo indywidualnym- jestem pewna, że pośród różnych prac artystów na 99,9% rozpoznałabym jej dzieło. Poznałam ją ok 2 lata temu kiedy rozpoczęłam swoją poważną przygodę ze sztuką. Dziś można zobaczyć jej wpływ na mój luźny szkicowny styl. 
Próbowałam ograniczyć ilość jej ilustracji, które chciałabym tu wstawić, ale dla mnie jest to niemożliwe. Oto 'kilka' moich ulubionych prac:

#MUZYKA

Moje amerykańskie znajome są fankami różnych sztuczek z dłońmi, kubkami itd. Dzięki nim zaczęłam się tym interesować i sama już umiem kilka układów klaskań. Jakiś czas temu przypadkowo natrafiłam na tę dziewczynę i jestem zakochana. Może nie ma wielkiego talentu wokalnego, ale coś powoduje że chce się jej słuchać.




#ZDJĘCIA

I tak w koło macieju kolejne zdjęcia z tumblra. Jestem okropnie zakochana w zdjęciach określanych tagiem vintage, także tylko to można znaleźć w moim folderze inspiracje. Plus zdjęcia łóżek, to jest coś co kocham!



Gorąco zachęcam was do pisania listów! Już mam zaplanowany post o czymś podobnym, więc miejcie oczy otwarte ;) 


Do napisania!

20 wrz 2014

ARTYSTYCZNIE #4



#PIÓROPUSZ

Ostatnio miałam zabawę- robiłam pióropusz indiański. Nie wiem ilu z was wie, że jestem przyboczną w drużynie harcerskiej. Rok harcerski zaczyna się razem z rokiem szkolnym, więc wprowadzaliśmy dzieci w nową fabułę. Niestety nie miałam wystarczająco dużych piór, które pasowałyby do pióropusza więc musiałam się zadowolić liśćmi sumaka. Do przyklejenia piórek i liści użyłam ciepłego kleju. Znaczki namalowałam farbą akrylową na papierze technicznym. Dobrze czasem zrobić coś fajnego i twórczego. To wspomaga kreatywność. Szczerze jestem zadowolona, bo ciekawie to wyszło. 


#ILUSTRACJA

Nie mam pojęcia jak to nazwać. Chwilowy przypływ weny? Trochę tumblra i akwareli? Jakoś tak wyszło, że pasuje mi na nagłówek bloga. Tradycyjnie akwarele, czarny akryl i długopis. Bardzo podoba mi się tworzenie takich niezależnych i artystycznych ilustracji. Dobrze się z tym czuję. 


Jakiś czas temu nasunęła mi się luźna myśl na temat mojego podpisu. Mianowicie, że szpeci moje rysunki. Co jak co to pisać ładnie nie potrafię. Kiedy moja ręka jest już zmęczona po właściwym rysowaniu ostatnie o czym myślę to ładny podpis. Przy czym nie jest on niczym twórczym- inicjał imienia, nazwisko i rok. Chciałabym to kiedyś zmienić.


 #ZDJĘCIOWO

Od kiedy prowadzę bloga zaczęłam się trochę interesować swoim aparatem. Nie jest to żadna profesjonalna lustrzanka- najnormalniejsza cyfrówka, której lata świetności przypadają na 2009 rok. Jednak wszystkim da się robić ładne zdjęcia. Ja stawiam dopiero swoje pierwsze kroczki w fotografii, czytam o kompozycjach, zapoznaję się od strony technicznej z aparatem i molestuję photoshopa. Kto wie, może kiedyś stworzę oddzielną serię dla moich zdjęć. Jednak jeszcze nie teraz. 
Dzisiaj prezentuję wam moją ukochaną ramkę ze zdjęciami z przyjaciółmi i zdjęcie, które jest dla mnie (nie mam pojęcia czemu) cudowne. Ramka ma swój urok, bo zawiera najlepsze chwile. Nie oczekuję więc, że zrozumiecie głupie dziubki czy fatface ;) Natomiast Zezowaty Duet to tomik wierszy pana Borszewicza, które staram się zrozumieć. Bardzo mi się podobają, są niezwykle ekspresyjne.


Do napisania!

16 wrz 2014

INSPIRACYJNY PONIEDZIAŁEK #3




#OSOBA 

Dzisiejszym głównym tematem jest oczywiście osoba. Tym razem nieco bardziej artystycznie i kolorowo. Mianowicie agnes-cecile inaczej Silvii Pellisero, proszę państwa. Dziewczyna, której prace są jedną z moich największych inspiracji. Gdyby nie fakt, że skończyła mi się taśma klejąca zdecydowanie powiesiłabym jakąś pracę nad łóżkiem obok Oasis, Alexa i 505. Włosy mojej ostatniej X powstały właśnie dzięki Silvii. Dzięki niej kupiłam też swoje pierwsze poważne akwarele za własne pieniądze. Dzięki niej dzisiaj wolę malować akwarelami niż dotykać się ołówka. Jej prace są niezwykle ekspresyjne; wyrażają masę emocji; można je oglądać w nieskończoność. 




#MUZYKA

Dla wszystkich fanów moich ukochanych małpek i wszystkich fanów samego Do I Wanna Know?. Kiedyś przez przypadek kliknęłam w zły filmik i odkryłam tę interpretację. Niesamowita. Za samym Chvrches nie do końca przepadam. Jednak to jest takie nowoczesne i kiedy mam przez chwilę dość klasycznego dwik zapuszczam sobie to. Jakość jest porównywalna do oryginału, moim skromnym zdaniem.


#ZDJĘCIA



 Dotychczasowo nie znalazłam żadnej strony internetowej wartej szczególnej uwagi. Dopóki takiej nie znajdę, dopóty będę was dręczyć zdjęciami z tumblra. Chociaż wiem czy dręczyć? Moim zdaniem wybieram całkiem przyzwoite inspiracje i staram się żeby były one nietuzinkowe. (Jeju, ale starocią zajechało) 



Chciałabym podziękować wszystkim osobom, które ostatnio zaobserwowały bloga i skomentowały poprzednie posty. To cholernie motywuje. 
Do napisania!

12 wrz 2014

ARTYSTYCZNIE #3

Piłka uderza mnie mocno w bok, ale nie zwracam na to uwagi. Słyszę szybkie, zbliżające się kroki. -O! Oldzia, co rysujesz?!- z transu wyrywa mnie pytanie dochodzące znad mojej pochylonej głowy. Osobnik próbuje dojrzeć coś spomiędzy moich włosów spadających na szkicownik, ale chyba nie do końca mu się udaje. -Helders is God.- odpowiadam spławiając ciekawskiego i ponownie pochylam się nad szkicownikiem. Ktosiek nieco skonfundowany oddala się w stronę głosów wołających z boiska, a ja podnoszę głowę żeby ocenić sytuację- boisko szkolne wypełnione "gorącą" 3B pogrywającą w nogę, słońce prażące gdzieś nad budynkiem szkoły i ja siedząca na uboczu z długopisem. Klasyczny wf w mojej szkole. 



#MATTHEW HELDERS

Jeju ten rysunek ciągnie się naprawdę cholernie długo. Zaczęłam go jeszcze na początku lipca a skończyłam go mniej więcej w poprzednim tygodniu, ale nie miałam okazji go przedstawić. Także Helders. Rysowanie skórzanych kurtek i włosów długopisem to bezpretensjonalnie coś co lubię najbardziej. Jednak zdecydowanie muszę popracować nad pisaniem, bo ostatnio nie wychodzi mi to najlepiej. 


#PLANTS ARE FRIENDS

Czekam na falę hejtu za ten napis. Wiem, że to okropnie nieoryginalne i aż ocieka tumblrem i instagramem brytyjskich nastolatek, ale to lubię. Naprawdę to lubię i podoba mi się. Jest nieskomplikowane, estetyczne i delikatne- tak jak ma być. Plus ślicznie wychodzi na zdjęciach! 


#DENIMOWE LOVE

Ostatnio pokusiłam się o okładkę nowego szkicownika. Kolaże dostarczają mnóstwo zabawy. Wyklejacie co tylko chcecie, gdzie tylko chcecie. I nie potrzeba do tego żadnych zdolności jedynie trochę wyobraźni, klej, nożyczki i gazety. Ja niestety byłam zadana na jakiś stary BonPrix, bo w moim domu nie kupuje się gazet, ale jak widzicie wybrnęłam z tego bardzo ładnie. A propo tematu, moją jedyną ubraniową miłością jest jeans. I nic tego nie zmieni. 


Nie chcę się do niczego zobowiązywać, ale chyba wprowadzę system notek poniedziałek i piątek. W tygodniu napisanie postu niemalże graniczy z cudem a ostatnią rzeczą, o której myślę po powrocie ze szkoły to włączenie komputera. 
Do napisania!

9 wrz 2014

INSPIRACYJNY PONIEDZIAŁEK #2


zdjęcie pochodzi z bloga Uli

#OSOBA
Dzisiaj przedstawię wam Ulę z The Adamant Wanderer. Na blogu opisuje swoje podróże po całym świecie. Pewnie myślicie, że skoro tak często podróżuje musi mieć masę kasy, co? A to nieprawda. W tym poście opisuje swoje wydatki na ostatnią wielką podróż. Udowodniła mi, że wcale nie trzeba być hajsiastym (jak ja to ostatnio określam) żeby podróżować na wielką skalę i przeżywać niesamowite przygody. Od stycznia Ula była w podróży po Ameryce Centralnej, więc oglądanie jej zdjęć w lutym było dla mnie prawdziwą katorgą. A propos zdjęć, dziewczyna robi magiczne zdjęcia. Montuje też magiczne filmy. "Załadujcie jakość 1080p i niech te 4min przeniosą Was na chwilę w to samo miejsce." 

 


#MUZYKA

Ogólnie moje słuchanie muzyki w domu to żmudne i nieustające poszukiwania. Najlepszą stroną do odkrywania nowości jest 8tracks. Znajdują się tam ogromne ilości przeróżnych playlist, które po prostu zapuszczamy i słuchamy. Czasem znajdujemy jakieś zakurzone perełki albo niezbyt popularne covery. Jeżeli coś mi się spodoba to później gwałcę replay na YouTubie. Nie wiem czy kiedyś wspominałam, że mam cholerną słabość do pianina? Nie? To posłuchajcie tego. I jak można nie mieć?



#ZDJĘCIA

Niżej znajduje się trochę artystycznych zdjęć, które wyszperałam na tumblr. Mają to w sobie, że się uśmiecham i chcę coś zrobić.



Wybaczcie, że w poprzednim tygodniu nie pojawiła się żadna notka, ale wraz z początkiem 3 klasy poczułam się jakby ktoś strzelił mnie otwartą dłonią w policzek. Cudowne sprawdziany z poprzednich klas, smak wakacji na końcu języka i codzienne wstawanie o 6:30 nie dają mi spokoju i jedyne o czym marzę po powrocie ze szkoły to herbata z książką. Ewentualnie pizza. Plus moje życie towarzyskie przechodzi reformę. Mam materiał na posty, więc w tym tygodniu nie powinno być tak źle ;)
Do napisania!