#PIÓROPUSZ
Ostatnio miałam zabawę- robiłam pióropusz indiański. Nie wiem ilu z was wie, że jestem przyboczną w drużynie harcerskiej. Rok harcerski zaczyna się razem z rokiem szkolnym, więc wprowadzaliśmy dzieci w nową fabułę. Niestety nie miałam wystarczająco dużych piór, które pasowałyby do pióropusza więc musiałam się zadowolić liśćmi sumaka. Do przyklejenia piórek i liści użyłam ciepłego kleju. Znaczki namalowałam farbą akrylową na papierze technicznym. Dobrze czasem zrobić coś fajnego i twórczego. To wspomaga kreatywność. Szczerze jestem zadowolona, bo ciekawie to wyszło.
#ILUSTRACJA
Nie mam pojęcia jak to nazwać. Chwilowy przypływ weny? Trochę tumblra i akwareli? Jakoś tak wyszło, że pasuje mi na nagłówek bloga. Tradycyjnie akwarele, czarny akryl i długopis. Bardzo podoba mi się tworzenie takich niezależnych i artystycznych ilustracji. Dobrze się z tym czuję.
Jakiś czas temu nasunęła mi się luźna myśl na temat mojego podpisu. Mianowicie, że szpeci moje rysunki. Co jak co to pisać ładnie nie potrafię. Kiedy moja ręka jest już zmęczona po właściwym rysowaniu ostatnie o czym myślę to ładny podpis. Przy czym nie jest on niczym twórczym- inicjał imienia, nazwisko i rok. Chciałabym to kiedyś zmienić.
#ZDJĘCIOWO
Od kiedy prowadzę bloga zaczęłam się trochę interesować swoim aparatem. Nie jest to żadna profesjonalna lustrzanka- najnormalniejsza cyfrówka, której lata świetności przypadają na 2009 rok. Jednak wszystkim da się robić ładne zdjęcia. Ja stawiam dopiero swoje pierwsze kroczki w fotografii, czytam o kompozycjach, zapoznaję się od strony technicznej z aparatem i molestuję photoshopa. Kto wie, może kiedyś stworzę oddzielną serię dla moich zdjęć. Jednak jeszcze nie teraz.
Dzisiaj prezentuję wam moją ukochaną ramkę ze zdjęciami z przyjaciółmi i zdjęcie, które jest dla mnie (nie mam pojęcia czemu) cudowne. Ramka ma swój urok, bo zawiera najlepsze chwile. Nie oczekuję więc, że zrozumiecie głupie dziubki czy fatface ;) Natomiast Zezowaty Duet to tomik wierszy pana Borszewicza, które staram się zrozumieć. Bardzo mi się podobają, są niezwykle ekspresyjne.
Do napisania!
Napis nie szpeci ilustracji! :) super notka
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie: http://przemysleniadoszuflady.blogspot.com/
Bardzo podoba mi się Twoja ilustracja, pasuje do bloga:)
OdpowiedzUsuńdaydreamjuice.blogspot.com
Miło się ciebie czyta i bardzo podoba mi się twoja praca. Pozdrawiam i życzę sukcesów w rozwijaniu się
OdpowiedzUsuńjaki śliczny pióropusz ,wrócę tu jeszczę :)
OdpowiedzUsuńhttp://bycaaarolyna.blogspot.com/
genialny blog ♥ będę tutaj często wpadać :D
OdpowiedzUsuńzapraszam oczywiście cieplutko do mnie :)
http://flemour.blogspot.com/
+jeśli masz chwilę byłabym bardzo wdzięczna jeśli klikniesz w link do sukienki :)
Nieźle się rozwijasz, a co do nagłówka jest świetny! Na prawdę duże brawo!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
kopytkowa.blogspot.com
Co jak co, ale z podpisem też zawsze miałam problem. Trzymam kciuki, żebyś wymyśliła coś fajnego i - uwaga, uwaga! - kreatywnego.
OdpowiedzUsuńZdjęcia są rzeczą cudowną, bo to takie miłe, patrzeć na nie i wspominać. Choć moja kolekcja to głównie selfies, to jednak myślę o tym jak Ty - staram się coś robić z aparatem, choć lustrzanka też z niego żadna. ;D